W co zainwestowac 1500 pln?

Nie wielka ta kwota, za wiele sie z nia nie da zrobic, nieruchomosci odpadaja, kapital poczatkowy na rozwoj firmy tez nie. Najlepsza bylaby inwestycja w siebie. Mam na mysli szkolenie dla inwestorow, lub kurs inwestycji gieldowych, czy w nieruchomosci.

Jednak nie tym razem. Od kilku miesiecy, myslalem o takiej formie pomnazania majatku, ktora obliguje do systematycznych wplat, zwlaszcza, ze nie posiadam takiego kapitalu, aby zbudowac portfel inwestycyjny, wiec musze zaczac od budowania kapitalu. Na dzien dzisiejszy nie mam innej mozliwosci jak systematyczne oszczedzanie, nawet niewielkie kwoty, moga dac calkiem pokazna sume w przeciagu kilku, kilkunastu lat, z ktora mozemy rozpoczac inwestycje np. w nieruchomosci.Oczywiscie wszystko jest zalezne od rzeczywistej stopy zwrotu, im wyzsza stopa zwrotu i wyzsze kwoty, tym wiekwszy kapital w przyszlosci.

Dlaczego pisze o rozwiazaniu ktore obliguje do wplat?

Poniewaz systematyczne oszczedzanie jest niezwykle trudne, gdyz zawsze znajda sie jakies powodu, dla ktorych okreslona sume przeznaczymy na inny cel. Od kilku lat okolo 1/3 polakow systematycznie oszczedza pieniadze i w dalszym ciagu ta liczba dosc szybko sie zwieksza, gdyz posiadanie niewielkich kwot z przeznaczeniem na inwestycje może przynieść w dłuższym okresie więcej korzyści niż trzymanie pieniędzy w domu, pod materacem czy wydawanie ich na bieżącą konsumpcję.

Dobrym rozwiazaniem sa fundusze inwestycyjne, o ktorych pisalem juz wczesniej. Znam fundusze inwestycyjne oferowane przez wiekszosc TFI, dlatego juz zdecydowalem jakie to beda. Decyduje sie na systematycyne oszczedzanie 200 pln miesiecznie. z kwota 1500 pln bede mogl oplacic skladki za 7 miesiecy w przod. Nie bede tutaj opisywal cech wybranego przeze mnie produktu, w razie pytan prosze o kontakt.

Napisze jednak jak wybierac fundusze inwestycyjne, gdyz z tym wielu ludzi ma problem i nie wie od czego zaczac. Nikt nie moze dac jednoznacznej odpowiedzi jaki rodzaj funduszy jest najlepszy, gdyz kazdy sprawdza sie w innej sytuacji rynkowej.

Wazne jest, aby okreslic jakie ryzyko jestesmy w stanie przyjac i na jaki cel odkladamy pieniadze. Czy chce pomnozyc inwestowany kapital, czy raczej chcemy jedynie zachowac jego wartosc. Kazdy czlowiek jest w stanie zaakceptowac inne ryzyko, w zaleznosci od jego cech osobowościowych, doświadczeń życiowych, sytuacji majątkowej i rodzinnej, wieku i stanu zdrowia. Nie wskazane jest podejmowanie dużego ryzyka przez osoby będące w podeszłym wieku, o niezadowalającej sytuacji majątkowej, problemach finansowych, rodzinnych lub zdrowotnych.

Wazne jest tez, aby zaplanowac horyzont czasowy naszej inwestycji. Nie zdecydujemy sie na dlugoterminowa inwestycje, w przypadku gdy w przeciagu najblizszych lat planujemy budowe domu, remont lub inne tego typu wydatki. Nalezy rowniez zdawac sobie sprawe, ze inwestycja moze nie przyniesc oczekiwanych rezultatow do czasu planowanych wydatkow, dlatego dobrym wyborem beda fundusze otwarte lub zamkniete, najlepiej notowane na gieldzie.

Nie wskazane jest rowniez podejmowanie pochopnych decyzji na podstawie reklam. Podawane w materiałach reklamowych świetne wyniki z przeszłości, niejednokrotnie za specjalnie dobrany okres, nie muszą powtórzyć się w przyszłości.

Trudno jednak wybierać z kilkuset produktów, ktore oferowane sa na rynku finansowym. Natomiast im więcej zdobędziemy informacji na temat danego funduszu, tym mamy wieksze szanse zminimalizowac ryzyko i uzyskac zadowalający zysk. Wymaga to jednak wiele pracy lub pomocy profesjonalnego doradcy finansowego.

Wiecej informacji na temat wyboru funduszy tutaj.

Fundusze inwestycyjne - czy warto?

Wiem, że tego posta miałem zamieścić wczoraj, jednak jak to z reguły bywa, z przyczyn niezależnych ode mnie, które uniemożliwiły mi jakiekolwiek działanie na komputerze.

Umówmy się, że będę regularnie zamieszczał posty co trzy dni, czasem mogą pojawiać się częściej w przypadku jakichś ciekawych niusów ze świata inwestycji i finansów.

Wiem, że informacje, które będę zamieszczał w najbliższym czasie, będą należeć do podstawowych, których jest mnóstwo w internecie i osoby, które choć trochę siedzą w temacie, mogą uważać, że to zbędne, ale jest na pewno grono osób, które nie siedzą w temacie, chciałyby zacząć myśleć o swojej przyszłości finansowej i którym te informacje mogą się przydać.

Zatem, czy warto inwestować w fundusze? Jak myślicie?

Podejrzewam, że część z Was powie, że nie, że to zły pomysł. Natomiast ja uważam, że warto, mimo, że zeszły rok nie był jednym z najlepszych. Od stycznia do października 2008 regularnie były umarzane jednostki funduszy, przez coraz to mniej zaufanych inwestorów. Przełomowym okazał się natomiast listopad i grudzień, gdzie suma wpłat była większa od sumy wypłat. Jeśli chodzi o wyniki TFI z ostatnich lat, również nie można zaliczyć ich do najlepszych. Większość z tych największych, zanotowały straty, spowodowane, nieefektywnym zarządzaniem. Wpływ na słabe wyniki miało również paniczne umarzanie jednostek, co automatycznie spowodowało zmniejszenie się kapitału.

I tutaj warto wspomnieć o tym, że i w takim okresie zdarzają się perełki jak Superfund FIO, który dla swoich klientów zarobił pona 60%, gdzie większość funduszy zanotowała straty od 20% do nawet 60%

Osobiście uważam, że warto inwestować w fundusze, trzeba to tylko robić z głową, jak zresztą wszystko z finansami. Fundusz inwestycyjny powszechnie kojarzony jest z grą na giełdzie, czymś ryzykownym, jest to za pewne opinia początkujących inwestorów, którym kiedyś te produkty zaproponowano. W rzeczywistości ta forma inwestycji powinna być określana jako najbezpieczniejsza spośród wszystkich dostępnych na rynku.

Dlaczego? Gdyż..

"Fundusz inwestycyjny powinien być dla każdego z nas podstawową formą inwestowania oszczędności. Dlaczego? - Przede wszystkim, dlatego że jest to forma, której każdy aspekt dostosowano do tego, by służyła bezpiecznemu pomnażaniu oszczędności. W tym właśnie celu uchwalono odrębną Ustawę o funduszach inwestycyjnych. Czytając jej przepisy, można łatwo zauważyć, że intencją ustawodawcy było: po pierwsze, bezpieczeństwo uczestników funduszy, po drugie - bezpieczeństwo tychże samych i po trzecie - jeszcze raz ich bezpieczeństwo. " źródło: www.fi.com.pl

W związku z powyższych powszechna opinia jest błędna, że inwestowanie w fundusze to inwestowanie na giełdzie powiązane z ryzykiem. Gra na giełdzie to krótkoterminowe inwestowanie wolnych środków, w celu szybkiego osiągnięcia zysków, czyli calłowite przeciwieństwo funduszy inwestycyjnych.

Co więc zrobić, aby zmaksymalizować zyski długoterminowej inwestycji?

#1 Należy dokładnie przeanalizować inwestycje lub poradzić się kogoś kompetentnego, zanim rozpoczniemy, gdyż np gdybyśmy kupili jednostki funduszy akcyjnych w 2006 roku i trzymali je do dziś, stracilibyśmy około 40/60% kapitału, natomiast jeśli te same jednostki sprzedalibyśmy końcem roku 2007, to zarobilibyśmy około 60/90%. Po czym przeczekać okres bessy i w okresie nowej hossy dokupywać jednostki po cenach 40/60% niższych.

#2 Nie należy trzymać całości kapitału w jedynym punkcie sprzedaży, aby uniknąć sytuacji typu upadek danej instytucji lub incydent Madoffa, wtedy co najwyżej stracimy tylko część kapitału.

#3 Nie należy trzymać całości kapitału w jednym rodzaju funduszy, gdyż np gdy w ostatnim okresie fundusze akcyjne zaczęły przynosić straty, fundusze obligacyjne w tym czasie przynosiły zyski.

Fundusze inwestycyjne są dobrym, opłacalnym sposobem dla osób, które boją się ryzyka związanego z samodzielnym inwestowaniem. Należy się jednak dobrze zastanowić przed wyborem funduszy, nie należy ufać reklamom, które pokazują jedynie historie zysków i nie dają gwarancji na powtórzenie wyniku. Podobnie jest ze znajomymi, którzy przez swoją niewiedzę ponieśli straty i negatywnie wypowiadają się na temat takiej inwestycji.






dycha dziennie.

Ciekaw jestem ilu z Was oszczędza x procent swojego miesięcznego przychodu. Ilu z Was w ogóle myślało o jakimkolwiek oszczędzaniu. Pewnie część myśli, że nie ma takiej potrzeby, część powie, że nie ma z czego, część powie, że zacznie w przyszłości, kiedy będzie lepiej zarabiał, część powie, że oszczędzanie w ogóle nie ma sensu.. czy się mylę? Oszczędzacie?

Otóż oszczędzanie ma sens i to bardzo duży, im wcześniej zaczynamy oszczędzać, tym szybciej mamy szanse zbudować pożądany przez nas kapitał w określonym okresie czasu, powiedzmy 10 lat.

Wystarczy 10pln dziennie, około 300pln miesięcznie, mało prawda, myślę, że większość pracujących osób jest w stanie tyle odłożyć. Reguła mówi, że powinniśmy odkładać około 20stu procent miesięcznego przychodu, w niektórych przypadkach ta kwota mogłaby być znacznie wyższa, no ale zostańmy przy 10 złotych.

Prosty rachunek:
10pln dziennie oznacza 3650pln rocznie, czyli około 300 miesięcznie. Jako formę oszczędzania można wybrać fundusze inwestycyjne, najlepiej akcji [dokładniej o funduszach, jak działają, czym się charakteryzują napiszę jutro] Jeśli przyjmiemy średnią stopę zwrotu w skali roku 10%, to po 10 latach powinniśmy mieć około 57 000pln, po 20 latach około 200 000pln, natomiast po 30 latach prawie 580 000pln !!I to za sprawą 10 złotych dziennie, pisałem wcześnie, że najlepiej jest zacząć jak najszybciej, ponieważ jak liczby pokazują, im dłuższy okres oszczędzania, tym wyższa stopa zwrotu.

Wiem, że to mnóstwo czasu i że jest mnóstwo innych sposobów, które można zrealizować w tym czasie. Podałem ten przykład, ponieważ jest jednym z tych najprostszych, który można zacząć realizować w każdej chwili, przy którym praktycznie nie ma żadnego wysiłku, no oprócz samodyscypliny i odrobiny cierpliwości.

Kilka sposobów na zarobienie dodatkowej forsy..

Dziś postaram się przedstawić kilka sposobów na wygenerowanie dodatkowego strumienia gotówki, która być może znajdzie się w Twojej kieszeni. Oczywiście nie każdy sposób może być odpowiedni, ale myślę, że każdy z Wam znajdzie coś dla siebie. Nie będę tutaj pisał o pracy na etacie, gdyż takich wskazówek mamy pełno w sieci, będą to sposoby na wygenerowanie dodatkowego źródła, które zabezpieczą Cie finansowo w przypadku utraty pracy, lub w innych sytuacjach.

Perfekcyjnym rozwiązaniem byłoby zapewnienie sobie takiego przychodu, abyś przy minimalnym wkładzie, w przypadku np. utraty pracy, nie musiał się martwić za co zjesz obiad, lub z czego zapłacisz rachunki. No, ale wróćmy z powrotem na ziemie..

#1 Pierwsze rozwiązanie - najprostsze, albo najtrudniejsze.. załóż firmę i wykreuj biznes, aby z czasem sprzedać akcje, które sam stworzysz.

#2 Wyszukaj najlepiej oprocentowaną lokatę i żyj z odsetek. Być rentierem piękna rzecz, ale nie taka prosta. Przykładowo na 8% lokacie, możesz korzystać zaledwie z 1,5 % odsetek, czyli np gdy masz 100 000 pln i aby miało to sens, po roku czasu możesz wybrać 1500 pln, a resztę zostawić na kolejny rok. Fajnie byłoby mieć milion na lokacie, wtedy mamy 15000 pln rocznie pasywnego dochodu.

#3 Dobrym sposobem, którym również chciałbym się w przyszłości zająć, jest inwestycja w nieruchomości i odcinanie kwitków od wynajmu. Problem pojawia się wprzypadku, gdy mamy ograniczone zasoby gotówki, w takim przypadku można zaciągnąc kredyt i liczyć na spłatę przez najemców. Trochę kombinowania, ale w przypadku korzystnego kredytu, duzego mieszkania w fajnym miejscu, może być to inwestycja bardzo opłacalna.

#4 Jeżeli np. jesteś w czymś dobry, możesz napisać książkę, lub poradnik i sprzedawać ją w formie e-booka. Przymierzam się do tego pomysłu, bo na czymś się tam trochę znam.

#5 Giełda Papierów Wartościowych, Forex - na tym naprawdę można zgarnąć kupa forsy, jednak trzeba na to sporo czasu.

Fragmenty polecanych e-booków do sciągniecia:
GPW - Podstawy Inwestowania - fragment
Forex - Podstawy Gieldy Walutowej - fragment
Inteligentne inwestowanie - fragment

Niezależnym być..

Na początek chciałem poruszyć temat niezależności finansowej, wyrażenie to użyte jest w adresie mojego bloga, zatem wypada napisać kilka słów na ten temat. Ciekaw jestem co Wy rozumiecie poprzez sformułowanie "Niezależność Finansowa", gdyż podejrzewam, że dla każdego oznacza coś innego, zachęcam do komentowania, lub krzyczenia w szoutboxie obok.

W życiu z reguły jest tak, że od najmłodszego każdy człowiek ma jakieś swoje marzenia i u każdego z nas przychodzi taki moment, że chcemy być niezależni od innych. Większość moich znajomych [studentów] nie chce brać pieniędzy od rodziców, dlatego często wyjeżdżają do pracy za granicę, aby zarobić i odłożyć trochę forsy. Każdy w jakiś sposób po swojemu stara się dążyć do niezależności. Pewnie się teraz zastanawiacie po co ja to w ogóle piszę, po co nam ta niezależność finansowa, otóż po to, aby w przypadku utraty pracy, spadku dochodów, wzrostu wydatków, choroby, przejścia na emeryturę zapewnić sobie względny spokój finansowy. Niezależność finansowa nie polega jednak na posiadaniu określonej sumy pieniędzy np. miliona złotych, za najlepszą definicję można uznać słowa, które wypowiedział R. Buckminster Fuller;

„Gdybyś przestał pracować i chciał utrzymać dotychczasowy poziom życia, jak długo byś przetrwał? Jeśli przeżyłbyś w ten sposób miesiąc, oznaczałoby to, że przez miesiąc byłeś bogaty. Jeśli wytrzymałbyś pięć lat, to będziesz bogaty przez pięć lat. Jeśli zgromadzone przez Ciebie pieniądze wystarczą na całe życie, to jesteś nieskończenie bogaty”.

Oznacza to, że nie ma znaczenia jaki masz samochód, dom.. ale to, ile odkładasz, inwestujesz.. W przypadku gdybyś stracił swoich bliskich, możliwość wykonywania jakiejkolwiek pracy, jak długo dałbyś sobie rade? na jak długo wystarczyłoby Ci pieniędzy? Poza tym, nie owijając w bawełnę, jaką masz gwarancję na stałą, dobrze płatną pracę, że nic Ci się nie stanie i będziesz mógł pracować przez okres 30/40 lat aktywności zawodowej? Praktycznie żadnej.. no ale, nawet jeśli znajdziesz się wsród tych szczęśliwców to Twoja emerytura i tak będzie marna;

"Jest tylko jedna rzecz gorsza od starości - starość bez pieniędzy"

Za pomocą tego bloga, będę starał się opisywać wszystkie ruchy podejmowane przeze mnie na nowo rozpoczętej drodze od zera do milionera.. zachęcam do komentowania, ewentualnych sugestii..


Początki zawsze są najcięższe..

Od pewnego czasu często myślałem, aby w końcu otworzyć swoje małe okienko na świat, no i jestem, udało mi się rozpocząć swoją własną działalność internetową.. Założyłem tego bloga z myślą o tym, aby dzielić się z Wami ciekawymi informacjami głównie z dziedziny finansów i inwestycji. Znajdziecie tutaj różnego rodzaju informacje, artykuły, porady głównie dotyczące inwestycji na rynkach kapitałowych, ale nie tylko, nie zabraknie również informacji dotyczących szkoleń, organizacji biznesowych, no i oczywiście niezależności finansowej, którą na pewno wielu z Was chciałaby osiągnąć , podobnie jak ja..

..a więc zaczynamy drogę od zera do milionera.